[cz.3] W odpowiedzi otrzymała tylko krótkie : przepraszam. Wzięła silne tabletki, pamiętnik gdzie zapisywała wszystkie chwile spędzone z nim i wyszła z domu... predawkowała zmarła w drodze w jej ulubione miejsce, gdzie najczęściej przebywała. Zdążyła tylko napisać, że to on jest jej życiem, a skoro odszedł, to zabrał ze sobą jej sens życia, duszę. Kiedy chłopak dowiedział się o jej śmierci i przeczytał pamiętnik, zrozumiał jak bardzo był dla niej ważny... Wyjechał za granice, ślad po nim zaginął.
|