Ciekawe czy nad moim grobem stanąłbyś jak wtedy stałeś nade mną jak leżałam półprzytomna i dowiedziałeś się, że zastrzyk ktory dostałam w ostatniej chwili uratował mi życie. Mógłbyś mnie więcej nie zobaczyć. Przyjechałeś, przestraszony. Patrzyłeś mi w oczy i mówiłeś, że bardzo mnie lubisz i, że się zdenerowałeś jak usłyszałeś, że jestem w szpitalu. Wsiadłeś w samochód i przyjechałeś.
Wiedziałeś, że możesz mnie już więcej nie zobaczyć i chciałeś być obok mnie. A co by było gdybym już była tam? Nie mógłbyś tak samo spojrzeć mi w oczy, powiedzieć, że lubisz, pytać czy czegoś potrzebuje, pytać jak się czuję, nic. Mógłbyś tylko spojrzeć w niebo i powiedzieć.. no właśnie, co? Co byś w tedy powiedział? Może wtedy dopiero powiedziałbyś, że mnie bardzo kochasz, ale nie chciałeś być ze mną, aby mnie nie ranić. Tylko wiesz Kochanie.. Bardziej boli mnie to, że nie ma Ciebie obok kiedy Cie potrzebuje, niż to jakbyś był. Bo właśnie ten ból, który teraz czuje w sercu, może doprowadzić mnie własnie t
|