Poszedł na imprezę z kolegami. Ona życzyła mu miłej zabawy. Nie przewidziała, że może bawić się aż tak dobrze. Nie odzywał się do niej parę dni po czym powiedział jej, że wydarzyło się coś podczas tego weekendu co zmieniło jego życie. Odkrył, że ona nie jest miłością jego życia i że nie chce już z nią być. Była w szoku. Byli ze sobą przecież tak długo. Byli kiedyś tacy szczęśliwi. Łzy cisnęły się jej do oczy ale się nie rozpłakała. Na do widzenia powiedziała mu tylko ,,POWODZENIA" i odeszła.
|