I pomyśleć, że to wszystko przez moją miłość do tej konkretnej osoby, tyle razy w ciągu nocy modlę się, żeby za mną zatęsknił, żeby poczuł się choć w połowie tak strasznie jak ja. I on jeszcze mówi, że chce dla mnie dobrze? – gówno chce, gdyby było tak jak mówi, nie siedziałabym teraz sama z papierosem w ręku.
|