Właśnie teraz tak tęsknie, bezgranicznie. Właśnie dzisiaj, po raz kolejny odwiedziły mnie wszystkie wspomnienia. Wszystko to, co jeszcze niedawno uważałam za zamknięte i jasne, nagle stało się takie nieoczywiste. Kurwa mać, nawet nie zapyta co u mnie, jak to wszystko znoszę.. najwyraźniej on ma w dupie fakt, że z każdym dniem staczam się coraz niżej, że umieram bez niego. Jak można tak po prostu zapomnieć o drugiej osobie, która podobno była dla Ciebie wszystkim? Jak można z dnia na dzień tak po prostu mieć to wszystko w nosie? Powiedz mi, jakim cudem?
|