usiadła przed komputerem. obok na biurku stała dobra whisky z lodem. popijając i odbijając ślad czerwonej szminki na szklance - pisała. jedno imię zauważone przypadkiem na gadu-gadu sprawiło , że nie było już nic prócz łez , wspomnień i bólu. żalu do Boga , że Jej to odebrał - chęci powrotu , kosztem wszystkiego .
|