Często zastanawiam się, czy to wszystko ma sens. Nie wiem dlaczego, ale chcę to ciągnąć dalej. Nie Potrafię przestać. Niby Było i się skończyło, ale ja o tym nie zapomniałam. Siedzi w mojej głowie, lecz o tym nikomu nie potrafię powiedzieć. Z dnia na dzień staje się to coraz bardziej przytłaczające. Cały czas mam wrażenie jakby to stało się wczoraj. Tak samo boli, te same emocje mną rządzą, tak samo się boję. Z jednej strony czuję się za to wszystko odpowiedzialna, a z drugiej... no właśnie. Z drugiej nie ma nic. Pustka- czarna dziura.... Łzy coraz częściej płyną po policzkach, sny co były bajkowe stały się szczególnie bezlitosne.Bez uczuć, jakiegokolwiek meritum. Chciałabym, abyś przyszedł i zabrał mnie stąd. Zabrał tam gdzie wszystko jest bez znaczenia.
|