2cz.- a po drugie , on nie jest twoją własnością ! Spędziłaś z nim kiedyś noc ? zapraszał cię na rodzinne uroczystości ? całował tak czule i dotykał każdy centymetr twojego ciała w kinie przy romantycznym filmie ? chodziłaś w jego bluzie ? da ci jakikolwiek prezent ? po tych pytaniach wbiło ją w ziemię , jej ton głosu się znacznie obniżył , nie była już taka pewna siebie , w jej oczach było nawet znać zagubienie . Ale jej milczenie było dla mnie najlepszym dowodem że to ja jestem dla niego tak cholernie ważna , wiele znaczę , liczę się w jego życiu najbardziej , wygrałam . - tak myślałam , więc zastanów się mała następnym razem kiedy nazwiesz go swoim - dodając ostatnie słowa , zarzuciłam słuchawki na uszy i wróciłam do swojego życia , zostawiając ją samą na szkolnym korytarzu .
|