Włącz muzykę/film
Był środek nocy , dziewczyna wyszła z domu..
szła donikąd,szła przed siebie,szła..
aż zabrakło jej siły,by iśc dalej .
Emocjonalnie wykończona usiadła na środku ulicy .
Tylko ona i jej własne myśli, choc raz nic więcej się nie liczyło..
Nie liczyło się to, że zaraz któś znów nazwie ją 'idiotką'
bo przecież nikt normalny w środku nocy ,nie siada na ulicy .
Natłok mysli rozwalał jej głowę..
marzyła o tym ,żeby za chwile jakiś tir zakonczył wszystko.
Pomyślała o wszystkich ludziach których straciła,
o błędach które popełniła.
o koszmarze który od kilku miesięcu toczy się w jej głowie.
psychiczna paranoja..
nagle poczuła na ciele dreszcz..
pooczuła siłę , tak jakby ktoś nagle dał jej nadzieję..
jakby w końcu ktoś podał jej ręke..
otarła łzy i wstała..
silniejsza.
|