I znowu to uczucie. Siedzę przy komputerze i szczerze się do ekranu jak głupek. Tak jakby ktoś tam był. To tylko stos literek, poukładanych w dziwnie pasującą do siebie całość, kilka zdań, parę słów, tak wyjątkowo ważnych. I ta świadomość, że ' po drugiej ' stronie siedzi osoba, której chociaż w niewielkim stopniu musi na mnie zależeć, skoro poświęca dla mnie swój czas na pisanie o pierdołach. / bladynnas
|