Było cicho ciemno i zimno. W tym małym czarnym kąciku było tylko jedno miejsce, dla jednej osoby. Jest on ciasny, nikt więcej nie może się tam schować. Wchodząc do środka, zmieniało się cały światopogląd. Nie było już tak cicho, tak ciemno i tak zimno jak poprzednio. Ciszę przerwały głosy które powodowały szybszy bieg. Ciemno rozświetlało uczucie, które nigdy nie miała prawo przestać istnieć. Zimno nie pozostawiło po sobie żadnego śladu, wrażenie jakby nigdy go nie było. Zastąpiło go uczucie, które pozwalała zapomnieć o wszystkim złym. Tak widzę, moment w którym Cie pokochałam.
|