"Wypadam z łóżka wypada trzustka, a On znowu zaczyna prawic mi morały na temat mojego ogaru.
przesłuchanie sie zaczyna : z kim byłam ? co robiłam? Co mam powiedzieć ? zrzynam wiec głupa bo i tak nic nie pamiętam a ten truje mi dupe. Imprezy nie sa moja rutyną, nie jestem alkoholiczka i nie ćpunką ale żyje w taki sposób aby wykorzystać dobrze każdą chwile. Nie wiem co jest moja pasja chyba ze w tym temacie liczą sie kace ... i nazwać moje zgony hobby to bylo by zbyt proste no chyba ze zaczniesz liczyc puste butelki koło mojego łóżka. "
|