Kupujesz meble. Wmawiasz sobie, że ta sofa starczy ci już do śmierci. Kupujesz tę sofę, a potem przez parę lat żyjesz z błogim poczuciem, że cokolwiek się stanie, problem sofy masz rozwiązany. Potem kupujesz komplet talerzy. Potem idealne łóżko. Zasłony. Dywan. Rozumiesz o czym mówię?
|