Part II/ -Oni już nigdy pewnie stad nie pójdą.. będą tu tak sobie siedzieć przez następne dziesięciolecia aż do śmierci. Ale wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Że pomimo tego wszystkiego, tego co obaj czuja.. Nigdy nie zamienia ze sobą słowa. Różnica w egzystowaniu ich jest tak wilka ze przypomina mi tylko wielki kanion, który nie bez przyczyny jest tak nazwany. To jest właśnie najsmutniejsze. Niemal ze bracia wyrwani z jednego ciała byli, wyrwani i rozdzieleni do dnia sądu ostatecznego w którym zapewne obaj zwyczajnie zginą. -Nienawidzę momentów w których uświadamiasz mi jak bardzo zwariowany jest ten świat, ale dzięki temu mego stawiać kolejne kroki po twardej ziemi. Dziękuje Ci za to.....
|