Siedzę w pokoju, nagle słyszę dzwonek, podchodzę do drzwi i widzę Ciebie. Kąciki ust podnoszą się do góry. Otwieram drzwi, witam Cię a ty mówisz KONIEC z nami. W tym samym momencie zadaje sobie pytanie „Czy to fair? Dlaczego?” W oczach łzy, trzaskam drzwiami i idę do pokoju. Jestem sama z nikt mnie już nie pocieszy.
|