unoszę zapalniczkę ku wargom. czuję, jak się parzą. pamiętam, parzyły je tak twoje usta. rumieniec oblewa policzki i skronie. ból rozrywa klatkę piersiową, przebija się do dłoni. dotykam płomieniem palca wskazującego. paznokieć zachodzi czarną sadzą. szczypie. wkładam dłoń do zimnej wody, przykładam lód. zapominam na chwile o przeszłości, bo teraz po prostu boli mnie palec i staram się cieszyć tą chwilą.
|