I dziś przechodząc obok Niego poczułam tak od to samo co przed rokiem boję się,boję się tego że ból znowu będzie rozrywał serce,że znowu On powie ,,Cześć" a ja będę wyobrażała sobie niewiadomo co, że znowu będzie mnie przytulał,trzymał za rękę a później ...a później heh można się domyśleć co bedzie dalej...
|