Chciała, chciała mu powiedzieć wszystko. Co do niego czuje. W końcu się odważyła. Zadzwoniła. Umówili się na spotkanie. Był środek zimy, ale i tak wybrali spacer. Nadszedł czas spotkania. Ona czuła się przy nim dobrze. Rozmawiali, rozmawiali. On po jakimś czasie spytał:
- A dlaczego chciałaś się spotkać?
Ona odpowiedziała:
-Bo chciałam Ci powiedzieć, że kocham Cii....astka- po czym odwróciła się i zaczęła iść w drugą stronę. On chwycił ją za rękę:
-Czekaj!
Zatrzymała się.
-Spójrz mi w oczy.
-Nie mogę, bo zrobię to czego nie powinnam.
-Spójrz mi w oczy.!
Uniosła głowę do góry. Spojrzała. Miał brązowe oczy. Patrzyła na nie jakby się zahipnotyzowała. Uśmiechnął się i zaczął ją całować na środku ulicy. Mieli w dupie wszystko dookoła.!!
|