Mała, naiwna małolata. Uwierzyła w miłość. Potem ją odrzuciła.
Tak bardzo, że teraz nawet nie pamięta jakie to uczucie. Teraz ,,Miłość" nie ma dla niej znaczenia. Jest jej nie potrzebna. Postanowiła, że poczeka aż pojawi się ktoś kto przekona ją, że Warto Kochać. Ale póki co. Nawet gdy będzie z kimś. Nie będzie kochać. Dopóki ktoś nie pokaże jej, że nie każda miłość jest jak z porcelany i nie rozpada się przy najlżejszym podmuchu wiatru. Ktoś musi pokazać jej jak kochać prawdziwie. Bo ona tego nie potrafi. Zapomniała. Ta małolata już nie wie co to Miłość... / s.z.w
|