wiesz, może to dziwne. ale ja nie zwracam uwagi na zadufane w sobie panienki, które nie widząc nic poza czubkiem własnego nosa. wyjebane mam na komentarze pustych pań, które nad sklejeniem jednego zdania zastanawiają się pięć minut. obrzydza mnie ich wręcz rażąca na wszystkie strony sztuczność. mam własne życie, a takie miniaturki dody czy lady gagi traktuje jak darmowy kabaret.
|