Wstaję. Ubieram się. Jem śniadanie. Wychodzę do szkoły.
Udaję, że jest w porządku.
Śmieję się. Wracam do domu. Jem obiad. Robię lekcje.
Wychodzę do znajomych.
Znów udaję, że wszystko jest dobrze.
Ale nagle przychodzi wieczór..
I wtedy każda cząstka mnie tak po prostu pęka
|