Mieliście kiedyś w życiu taki okres , że siedzieliście na ziemi w kącie słuchaliście muzy i zastanawialiście się o co tak chodzi po co to wszystko robimy i czemu to takie pojebane , że uczysz się zakuwasz , że porzygać się idzie a później harujesz jak wół i tak zapierdalasz tylko po to by w tych czasach mieć kase a na sam koniec i tak idziesz do piachu no więc czy powiem mi ktoś o co tu tak naprawdę chodzi i co to za różnica kiedy umrzesz czy dziś czy jutro a może sam się zabijesz nie ma różnicy prędzej czy później tak się stanie i ja to wiem...
|