wiesz, co było najgorsze? gdy specjalnie wykorzystywał moje słabości. wracał za każdym razem, gdy zaczynałam uczyć się żyć bez niego. wracał i ponownie robił rozpierdol w mojej głowie. ulegałam, zawsze witałam pięknym uśmiechem i szybszym biciem serca, a żegnałam ze łzami w oczach i połamanym sercem. nie potrafiłam odmówić, powiedzieć stanowcze 'nie'. nie potrafiłam postawić głupiej kropki w swoim życiu. zamiast tego, za każdym razem stawiałam przecinek wierząc, że się zmieni, że tym razem będzie inaczej. / embrassemoi.
|