Pamiętam ten dzień. Było cudownie! Była zima, wszędzie śnieg. Poszliśmy do parku. Rzucaliśmy się śnieżkami. Objołeś mnie. Chciałeś mnie pocałować. Ja Ci się nagle wyrwałam i krzyknełam, że musisz mnie złapać. Dogoniłeś mnie, objołeś i pocałowałeś w policzek. Zmarźliśmy. Poszliśmy do klatki. Ogrzewaliśmy się o grzejnik. Dałam Ci drugą parę rękawiczek, którą miałam ze sobą. Odprowadziłeś mnie do domu. Zadałeś to magiczne pytanie: "Chcesz być ze mną?". A ja pod wpływem impulsu powiedziałam "nie". Po czym odwróćiłam się i wbiegłam na górę. Rozgrzewając się przy kubku herbaty, przy zgaszonym świetle myślałam czemu tak odpowiedziałam. Zrozumiałam. Bo nadal w moim sercu mieszka ten debil, który mnie zostawił.
|