|
jaka była? mądra, w sumie za mądra i często myślała. zadręczała się po nocach, leżąc w moich ramionach, myśląc co by było gdyby. nie lubiła się mylić. świetnie całowała, a w przerwach na oddech miała charakterystyczne iskierki w źrenicach. martwiła się o mnie, o moje nałogi, a sama wychodziła w środku nocy na balkon i spalała mentolowego szluga. miała serce, które ja, którejś zimowej imprezy złamałem. / pierdol.sie.kocie
|