Niepotrzebny nikomu, odepchnięty w kąt, zapomniany.
Już dawno przestał płakać, stary wytarty miś.
Obok, płynie życie, rodzą się sny i marzenia, w nim, nie ma już nawet nadziej.
Niepotrzebny nikomu, czasem szepcze w mroku, ale nie słucha go nikt.
Nikogo już nie obchodzi, czy o czymś śni? Za czym tęskni?
Niepotrzebny nikomu, nauczył się samotności, nikt nie pytał, czy chciał.
|