i to twoje zajebiste 'chodź' , wyszeptane mi do ucha, gdy siedzimy calą ekipą i obalamy kolejną flaszkę sobieskiego. ja zaczynam sie śmiać, ale w końcu biorąc fajke od kumpla, żeby mieć pretekst wyjścia, wstaje odważnie i wiem, żę ty pójdziesz za mną. / czaiszbaze
|