byli razem na imprezie . siedzac przy ognisku , czula jak patrzy sie na nia z kazdym jej zaciagnieciem bialego Malboro . tak samo bylo przy kieliszku wódki . spojrzala na niego , siedzieli dokladnie naprzeciwko siebie. ' przeciez mnie nie chciales skurwysynu .' pomyslala. z kazdym kolejnym kieliszkiem czula sie bardziej odwazna . Kazdy jej powtarzal ' mala , przystopuj z alko. ' nic nie odpowiadala , pila dla niego. kiedy alkohol dal sie we znaki , wstala ledwo trzymajac sie na równi i podeszla do niego. ' widzisz co ja ze soba przez ciebie robie?! no kurwa , kocham cie no.. ' nic nie odpowiedzial , pocalowal ja w czolo . wzial gleboki oddech .. ' przepraszam. chodz zaprowadze cie do domu.
|