- Kurczę, deszcz zaczyna padać. Zaraz będę miała pokręcone włosy- powiedziałam, marszcząc czoło.
- No to załóż kaptur - opowiedziałeś, zerkając na mnie. - Nie, w kapturze brzydko wyglądam.
- Zakładaj - powiedziałeś, naciągając mi kaptur na głowę. - I nie gadaj, bo ładnie wyglądasz.
W tym samym momencie na mojej twarzy pojawił się w chuj szeroki uśmiech, zdradzający wszystkie moje uczucia. Poziom endorfin we krwi gwałtownie podskoczył. /pamiętasz? prawie pół roku temu.
|