..tak w końcu do tego dojrzałam: do przyjaźni tak jak i miłości nie można nikogo zmusza, a więc masz to co chciałaś 'przyjaciółeczko. Ot tak zwracam ci wolność... znajdź inną naiwną która będzie trwać przy tobie mimo twej wzgardy, zobojętnienia i cynizmu... ja oficjalnie się poddaję. Śmiej się, życzę miłej zabawy i cholernie nieudanego żywota. Amen!
|