` stałeś tak blisko..nie widzieliśmy się dobre 6 lat , kończyłeś studia , ja też. Trzymałeś ten kieliszek a w nim szampan ,ściskałeś go nerwowo .Uśmiechałeś się , tak jak kiedyś .To przyjęcie nie było dla mnie , ale byłeś tam. Spojrzałeś w moją stronę , potem drugi raz zaskoczony , przypomniałam sobie wtedy twoje słowa :"Czasem się trwa w miłości , ale czasem cierpi " .Ja cierpiałam ! jak nikt inny , wiedziałam że jesteś sam tu. Mówili że spełniły się twoje marzenia, twoje sny ale nie jesteś taki jak kiedyś. Ciągle miałam w nadziei że gdy spojrzysz na mnie przypomni ci się że dla mnie to nie koniec . Zacząłeś iść w moją stronę , szedłeś , nagle uśmiech zaczął wciskać ci sie na twarz. Podszedłeś nie zdążyłeś wymienić słowa , kiedy podszedł on . i usłyszałam : - kochanie , chodź czas na nas. Nie zapomnę twojej miny na widok jego i mnie , nas razem. Twoja twarz ,oczy ,usta nie były wyrazić tego co czujesz.Widziałam tylko tęsknotę w twoich niebieskich oczach ,tęsknotę za mną.` /tracezmysl
|