Pierwszy raz udało mi się Cię zobaczyć gdzieś.... Przeznaczenie.? Nie, zwykły zbieg okoliczności. Akurat musieliśmy trafić do tego samego pubu. Ha. Na początku dziwnie się czułam, wiedząc, że tam jesteś, ale mnie nie widzisz... Lecz potem stwierdziłam, że to wszystko nie ma sensu i poszłam na parkiet..
|