Gdy zraniłeś ją czy sprawiło to tobie przyjemność? Nie widziałeś jak ona cierpiała? Nie, bo to przeszłość. Jej rany się zrosły, a serce skamieniało. Teraz to ty będziesz nieszczęśliwy. Posmakujesz trochę krzywdy oraz szczyptę śmierci. Idąc drogą, całkiem sam, obdarty z honoru i z zadumy, zrozumiesz co to zemsta. Spojrzysz w niebo i wezwiesz Boga, bo nie będziesz miał już sił. Lecz zamiast wybawienia, ona pośle tobie cios nożem w plecy, byś poczuł jej cierpienie, ukryte gdzieś we wnętrzu chłodnej duszy. I dopiero, gdy będziesz padał z ostatnim tchnieniem na gorący asfalt, zapragniesz by ci wybaczyła.
|