Budzę się zapłakana, ze spazmatycznym oddechem, przed oczami mam jeszcze Twój obraz. Ale dlaczego płaczę? Przecież to dobry sen, śniłeś mi się Ty, tak dawno Cię nie widziałam, a teraz mam okazję. Ale w pewnym momencie dociera do mnie, że przecież Ty odszedłeś. Bezpowrotnie.
|