wieczór. siedzę jak zwykle sama w pokoju, w głośnikach jakiś dobry bit. gadu na niewidocznym, bo i tak wiem, że nie napiszesz. a gdy nawet jestem dostępna, to nic się nie dzieje. a szkoda wiesz, bo mam taką cholerną ochotę z Tobą pogadać. spędzić trochę czasu razem. nawet mógłbyś przyjść teraz, ogrzałbyś mnie w ten chłodny wieczór, poprzytulalibyśmy się, też by było dobrze. przecież sam mówiłeś, że lubisz mnie przytulać. boże, gdyby to wszystko było inaczej. gdyby moje małe marzenia się po spełniały .. no właśnie gdyby .. /rozkminajto .
|