Była cicha, nikomu nie wadziła
Dobrze się uczyła i pomagała rodzicom.
Co niedziela w kościele, nigdy nie spóźniona
Wszystko robiła najlepiej jak potrafiła.
Przykładna przyjaciółka i dziewczyna
Córka, wnuczka, sąsiadka.
Była jak tysiące innych dziewczyn,
Nie piła, nie paliła, nie łamała prawa.
Żyła w zgodzie z natura i sobą samą.
Chciała założyć rodzinę i skończyć studia.
Pewnie udałoby jej się tego dokonać
Gdyby nie jeden dzień, który zmienił wszystko.
Jedna chwila, jeden moment, w którym zobaczyła jego oczy.
Miały miodowy kolor, nieskazitelna cera i śnieżnobiałe zęby.
Kły, które wysączyły z niej życie,
Kły, które były ostatnim co zobaczyła w życiu.
Kły, które przyniosły ciemność.
|