nie mam siły na nic. ani siły, ani chęci, ani nadziei. nogi dosłownie trzęsą mi się jak galareta, kiedy stoję. kiedy siedzę kark mimowolnie opada w dół. chłód wypełnia całe moje wnętrze. krew płynie coraz wolniej, coraz ciężej. ból też znika. nie mam siły czuć nawet bólu, a co dopiero miłości. pomyśleć, że kiedyś potrafiłam chociaż powstrzymywać łzy w miejscu publicznym...
|