krok za krokiem szłam, podejmowałam działania, upadałam, wstawałam. poszukiwałam sensu. poszukiwałam Ciebie. a teraz ? teraz stoję tutaj. sama, cicho, bez szelestu, bez protestu. patrzę w nicość. nie widzę drogi w przód, nie chcę iść w lewo, w prawo jest ślepa uliczka. by cofnąć się w tył trzeba siły, żeby zmierzyć się z dawnymi przeszkodami. i co, jak co ale na razie mi jej cholernie brakuje.
|