no tak bycie singielką ma swoje plusy, robisz co chcesz, masz duzo czasu dla przyjaciół,na imprezy, na nauke też. Ale czasem,czasem.. po prostu kazdemu z nas potrzeba kogoś,kogoś kto zadzwoni po wspólnej imprezie i nie z pretensjami 'ile Ty wczoraj wypiłaś' ale z pytaniem 'jak tam kac kotek,zaraz bede' brakuję takiego czegoś bardziej z minuty na minute, z każdym romantycznym filmem i miłosną piosenką, z każdym samotnym wieczorem, z każdą przygnębiającą pogodą. Każdej dziewczynie z chwilami brakuje takie kochającego skurwysyna przy boku,nie oszukujmy sie.
|