Nie była tą co czesto płakała i z byle powodu. Lecz tego wieczoru gdy straciła nadzieje i czuła że traci przyjaciela usiadła i sie rozpłakała jak malutka dziewczynka... Walczyła długo ze łzami zbyt długo. Za wiele rzeczy sie wydarzyło a ona nie uroniła nawet jednej łzy. Kiedyś to sie musiała stac. Czuła sie zle z tym że siedzi i płacze, uważała że płaczą tylko ludzie słabi i ty co zależy, ani do jednych ani do drugich nie chciała należec... ale... ale już po prostu dłużej nie umiała byc silna.
|