na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny ból . później złość . złość na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy go widzę i z nim rozmawiam . i tylko walczę ze wspomnieniami , których jest zaledwie kilka. `
|