cz.2 był zły ... widziała w jego oczach nienawiśc. nie mogłam płakac, mówiłam spokojnie - nie zrozumiesz nigdy tego co czuje ... - to mi powiedz, zawsze mówiłaś i rozumiałem, przecież wiesz, cholera ! - nie była taka silna jak myślała, rozpłakała się. - mam raka, nie wiem ile czasu mi zostało, ile spędze w szpitalu, czy dadzą radę mi pomóc. nie wiem nic, kompletnie. nie mogę nic zrobic. nie masz pojęcia jak się czuję, jaka bezradna. - ucichła, po chwili po cichu powiedziała - boję się cholernie sie boję, że wszystko stracę. nie chce was zostawic ... przecież to nie tak miało byc. - przytulił ją mocno. miał łzy w oczach. była jedyną dziewczyną, którą tak kochał, na której widok serce łomotało we wnątrz. dlaczego Ona ? ... wszyscy przechodząc ich mieli w oczach wrogośc. zawsze tak patrzyli jak widzieli ją z kolegami. nikt nie wiedział, że są razem. miała dużo kumpli i zawsze wszystkich traktowała na równi. czyżby to się zmieniło ? najwidoczniej tak i to ich bardzo ciekawiło. cd
|