Mam do Ciebie tylko jedno pytanie. Chciałam Ci je zadać dzisiaj, ale to chyba nie był odpowiedni moment. A miało ono brzmieć następująco. Czy kiedykolwiek jeszcze obudzę się obok Ciebie ?. Obudzę się i poczuję, że obejmuje kogoś kogo kocham. Otworzę oczy i zobaczę Ciebie, leżącą z niewinna miną na mojej poduszce i spokojnie oddychającą.
|