jestem zła na siebie za to, że jednego dnia tak cholernie tęsknię za miłością, a drugiego, gdy osoba o której marzę, okazuje mi zainteresowanie, wycofuję się. to nie strach przed cierpieniem, tylko moja chora psychika. nie wiem dlaczego tak jest, ale wiem, że strasznie mnie to denerwuje, na dodatek mogę stracić szansę na związek z niesamowitym chłopakiem.. / tonatyle
|