- słuchaj.. nie obrabiamy Ci dupy tylko się martwimy. ROZUMIESZ ? - odpowiedział śmiejąc się po czym kontynuował rozmowę. - no słuchaj no to bo ja się martwię o nią. To słuchaj podjedź na 9 to może razem uda się nam coś zdziałać. Git ? - ... - no Git. To czekamy . - FAJNIE, ŻE .. chodź na piwo. xd - rzuciłam. - haha. choodź na 9 . Tb piwa dziś nie podajemy Mała. - odparł z pompą. // dlawieuinna + RODZINA. cz. 2
|