Uwielbiam stan, kiedy alkohol uderza mi do głowy, leżę obok Ciebie i zaciągam się papierosem, który trafia później do Twoich ust, i tak na zmianę. Uwielbiam z Tobą rozmawiać, chociaż nasze nietrzeźwe rozkminy nie są zbyt mądre. Uwielbiam Cię mieć. I nieważne, że kiedy jesteś trzeźwy tak naprawdę mnie nie zauważasz.
|