wstałam, ogarnęłam się i wypiłam mocną kawę - jak codzień. w drodze do szkoły wyjęłam telefon z chęcią napisania do Niego: 'jak tam, kochanie?'. nagle uświadomiłam sobie, że nie mam już do tego prawa, bo On zapewne dostał dziś takiego esa, od Niej...
|