- UWIELBIAŁA, GDY PRZEPUSZCZAŁ JĄ W DRZWIACH. UBÓSTWIAŁA NOSZENIE JEGO BLUZ. ŚMIAŁA SIĘ Z JEGO OPOWIEŚCI, JAK ZA BARDZO WCZUWAŁ SIĘ W ROLĘ. LUBIŁA PROWADZIĆ Z NIM WIELOGODZINNE ROZMOWY. KOCHAŁA JEGO ZAPACH.PRZEPADAŁA ZA PATRZENIEM W JEGO BRĄZOWE OCZY. CHCIAŁA PO PROSTU, ŻEBY BYŁ.
|