' stała na krawędzi. na krawędzi wysokiego wieżowca. z góry widziała rozpędzone samochody i ludzi przyglądających się jej z zaciekawieniem. chciała skoczyć. do tej pory tak bardzo tego chciała. wiedziała, że jej cierpienie się skończy. że nie będzie już musiała co dnia zmagać się z tymi myślami. nie będzie już wieczorami płakać w poduszkę. chciała śmierci. przyszło jej to teraz udowodnić czynami. ale dopiero teraz, gdy stała tam, między granicą życia, a śmierci zaczęła się zastanawiać czy On jest powodem, dla którego mogłaby stracić życie? ... skoczyła. / nieogarniamciebejbe
|