tak, nauczyłam się już przesypiać przynajmniej cztery godziny w ciągu nocy. potrafię już wstać z łóżka, pomalowac się i uśmiechnąć - dla siebie. wychodzę do przyjaciół, nie muszą już wyciągać mnie za rękę. piję z nimi piwo i świetnie się bawię. jednak nie potrafię jeszcze ogarnąć wieczorów - gdy wracam do domu, idę zmyć makijaż, patrzę w lustro i ryczę. skulam się na podłodze , nie potrafiąc powstrzymać łez - nienawidzę samej siebie za to uczucie
|